W okresie wakacyjnym częściej niż poza nim dochodzi do wielu sporów nad wodą, dotyczą one przedewszystkim sposobu wykorzystywania zbiornika/kanału wodnego przez różnych amatorów sportów wodnych.

Najczęstszymi sporami są te pomiędzy użykownikami sprzętu motorowodnego  a innymi użytkownikami wód tj. wędkarze oraz kąpiący się turyści.

Jak dotąd nie ma żadnych uregulowań prawnych stanowiących o odległości jaką wyżej wymienieni powinni zachować między sobą, to właśnie z powodu nadmiernego zbliżenia się tych grup amatorów sportu wodnego dochodzi do wielu sprzeczek awantur a czasami nawet do czynów karalnych.

Wprawdzie wystarczyłoby zachować odpowiedni odstęp !

Nieumyślne, nie przemyślane działania wielu użytkowników wód, doprowadzają do sprzeczek i potyczek.

Niektórzy robią to wręcz specjalnie by utrudnić życie innym.

Czy kajakarz, motorówka lub skuter wodny powinni przepływać w pobliżu Wędkarzy, czasem wręcz wpływając na spławik lub hacząc się o żyłkę ?

Czy stojący nad brzegiem chłopiec musi odchodzić od wody tylko dlatego bo zostanie ochlapany przez przepływający pojazd wodny bądź też falę przez niego stowrzoną?

Pomimo tego artykułu przytoczę jednak przyjazny fakt z wody wzięty.

Płynąca szybko motorówka zbliża się do wędkującego, zwalnia gdyż jest na kanale na którym wytorzy taką falę że niedość że go może ochlapać to rozbije całą zanętę wrzuconą do wody, przepływa wolno gdy odpływa na odległość 10 mentrów za łowiącym gwałtownie przyśpiesza.

To jest przykład człowieka Myślącego i rozumnego, świadomego iż jego sposób prowadzenia motorówki jest uciążliwy dla innych użytkowników wód.

A przecież każdy ma prawo dostępu do wody.

Apeluję zatem o rozwagę i omijanie się w odstępach na miarę Rozsądku.